WPŁAĆ TERAZ

Fundacja CARF

5 kwietnia, 24

carlos-chiclana-doctor

Potrzeby i wyzwania związane z życiem emocjonalnym księdza

Badanie przeprowadzone przez psychiatrę Carlosa Chiclanę koncentruje się na emocjonalnych i afektywnych potrzebach, brakach i wyzwaniach księży i seminarzystów. Wyniki pokazują, jak ważne jest dbanie o nich podczas ich formacji.

Niedawno opublikował Pan książkę na temat celibatu. Co skłoniło Pana do podjęcia tej decyzji? Miałem szczęście szkolić ponad tysiąc różnych księży i tyle samo osób świeckich, a zainteresowanie lepszym zrozumieniem i przeżywaniem celibatu rośnie.

A więc zrodziło się to z prawdziwego kontaktu z ludźmi żyjącymi w celibacie, z ich wkładem i wątpliwościami? Rzeczywiście, o praktycznym zainteresowaniu ludzi, którzy chcieli zagłębić się w sens i znaczenie tej rzeczywistości w swoim życiu lub w życiu członków rodziny. W ostatnich latach odbyłem wiele rozmów na temat celibatu podczas spotkań formacyjnych z księżmi, zakonnikami i osobami świeckimi. Ponieważ doświadczyłem, że to, o czym rozmawialiśmy, było pouczające i pomocne, wydawało mi się, że ujęcie tego na piśmie może być pomocne.

Czy to nie jest staroświeckie? Z mojego doświadczenia wynika, że nie jest, ale jest bardzo żywy i ma wielu ludzi, którzy chcą żyć nim w pełni. Myślę, że mówienie o celibacie jako o katolickiej rzeczywistości, która wnosi wiele bogactwa, jest interesujące i ekscytujące. Sugeruję, aby każdy, kto chce kwestionować celibat, robił to w świątecznej i radosnej atmosferze, chcąc go zrozumieć, przeżyć, poczuć i wzbogacić się nim.

Kto jest grupą docelową? Napisałem go przede wszystkim dla tych, którzy żyją w celibacie jako szczególnym powołaniu, ale także dla każdego chrześcijanina. Mam nadzieję, że pomoże ona lepiej zrozumieć, w jaki sposób celibat wzbogaca życie Kościoła, życie chrześcijańskie i szczególne powołanie każdego z nas.

Również dla osób pozostających w związku małżeńskim? Tak, jest to bardzo pouczające, ponieważ, jak mówi Katechizm, celibat i małżeństwo "...".są nierozłączne i wzajemnie się wspierająMam więc nadzieję, że będzie to prowokacja do myślenia zarówno dla tych, którzy żyją w celibacie, jak i dla tych, którzy dzielą go bardziej bezpośrednio w rodzinie - na przykład dla rodziców, którym córka powiedziała, że będzie żyć w celibacie - oraz dla każdego, kto chce dowiedzieć się więcej o tym, jak wzbogacić swoje życie chrześcijańskie poprzez obecność celibatariuszy w ich życiu.

A dla wszystkich stylów celibatu? Większy nacisk kładzie się na celibat świeckich pośród świata, a jednocześnie na odniesienia i fundamenty wspólnych czynników, takich jak nupturientyzm i nupturializm; kapłaństwo jako posługa kapłańska i jako kapłaństwo wspólne wszystkich wiernych; specyficzna misja; Eucharystia; naśladowanie Chrystusa; świadectwo zjednoczenia z Bogiem; macierzyństwo i ojcostwo itp.

Przyjaźń, dar, który ratuje księdza

Jest Pan psychiatrą i autorem badania na temat afektywności i życia kapłańskiego. Jakie wnioski wyciąga Pan ze swojego badania, które mogą pomóc w życiu afektywnym księdza? Badanie to zostało opublikowane w czasopiśmie naukowym Scripta Theologica i jest dostępny. Po przeprowadzeniu wywiadów ze 140 księżmi doszliśmy do wniosku, że istnieje osiem wymiarów rozwoju kapłańskiego życia afektywnego: relacja z Bogiem i życie duchowe; przyjaźń w ogóle ze wszystkimi rodzajami ludzi; posiadanie dobrego i trwałego towarzyszenia duchowego; przeżywanie kapłańskiego braterstwa w sposób aktywny, zarówno po to, by dać się kochać, jak i po to, by kochać; formacja ciągła, zarówno jako postawa tła, by mieć umysł początkującego, jak i po to, by otrzymywać formację i studiować różne i nowe aspekty życia kapłańskiego; troska osobista, zarówno fizyczna (jedzenie, spanie, ćwiczenia fizyczne, hobby), jak i psychiczna (odpoczynek, granice, równowaga w relacjach); wiedza psychologiczna na temat funkcjonowania ludzi; oraz posiadanie jasnej i ustrukturyzowanej misji, która ułatwia konkretną służbę.

Czy napotkał Pan jakieś zaskakujące wyniki? Tak, w odniesieniu do samotności. Wygenerowano nowe hipotezy badawcze dotyczące samotności odczuwanej przez księży. Określali ją jako wyzwanie i było to główne ryzyko, o którym wspominali, ale nie wiemy, czy mieli na myśli samotność fizyczną z powodu izolacji, którą mogą odczuwać, samotność afektywną z powodu braku poczucia miłości, samotność instytucjonalną z powodu braku wsparcia, samotność psychologiczną z powodu niepewnego systemu przywiązania, samotność duszpasterską z powodu nadmiaru zadań, społecznych lub emocjonalnych.

Czy nie ma sensu, aby ksiądz pielęgnował samotność? Tak, jest to coś, co poruszyliśmy w dyskusji. Być może nie wykorzystywali oni samotności celibatu do pielęgnowania swojej szczególnej i współdziałającej relacji z Bogiem, intymnego środowiska, w którym mogliby się do Niego zwracać. Wkrótce rozpoczniemy konkretne badanie na temat samotności wśród księży, z zamiarem dowiedzenia się więcej o tym, co ich martwi i zaproponowania praktycznych narzędzi, które pomogą im sobie z tym poradzić. 

doktor carlos chiclana
Dr Chiclana na forum Omnes.

Jakie narzędzia są już znane jako skuteczne w zmniejszaniu tej samotności? W konkretnych badaniach z udziałem księży stwierdzono, że czynniki ochronne obejmują życie we wspólnocie, zadbane życie duchowe, wsparcie innych księży, dobrą sieć społeczną (ogólną przyjaźń i z innymi księżmi), dbanie o swoje zdrowie i możliwość odpoczynku, system organizacyjny mniej hierarchiczny i bardziej motywujący/współpracujący, pracę zespołową, utrzymywanie granic w różnych wymiarach życia, ekstrawersję, optymizm i zdolność do zaangażowania. Jak mówi piosenka Ariela Rota: kto ma miłość, która się nim opiekuje / i utrzymuje iluzję.

Obecnie pracuję nad kolejnym badaniem dotyczącym samotności kapłanów, nad którym jestem w trakcie badań terenowych.

Czy Pana książka o celibacie porusza kwestię samotności? Tak, podtytuł tej książki brzmi: "Ciesz się swoim darem". Będąc darem, który pozwala kochać wszystko i wszystkich, powinien być czynnikiem chroniącym przed samotnością, ponieważ życie celibatariusza jest powołane do ciągłego zamieszkiwania przez wiele osób, bez żadnej z nich mieszkającej w twoim "wewnętrznym domu" i bez ciebie żyjącego wyłącznie w którejkolwiek z nich. Istnieje jednak pewna proporcja samotności, którą trzeba tolerować, a która jednocześnie ułatwia wejście w sferę, w której można być sam na sam z Bogiem, w tej wyłącznej relacji duchowej, nawet jeśli jest się księdzem, a nie trenerem, współpracownikiem organizacji pozarządowej lub agentem społecznym.

Obecny prefekt dykasterii ds. duchowieństwa, kard. Lazzaro Pan powiedział do Omnes, że "człowiek nigdy nie jest sam, jeśli stara się żyć w Bogu. Nasz Bóg nie jest samotny, jest Jeden i Trójjedyny". Być może ta samotność jest sejfem, w którym ukryty jest skarb i konieczne jest znalezienie klucza, aby móc śpiewać ze św: W samotności żyła / i w samotności już gniazdo swe założyła / i w samotności ją prowadzi / sama ukochana / także w samotności zranionej miłości.. Jest to samotność, w której jaźń może oderwać się od ego, egoizmu, narcyzmu, egoizmu i wejść do namiotu dzielonego z Trójcą, bez masek i ubrań.

Samotność księdza może prowadzić do uzależnienia

Samotność lub izolacja mogą również prowadzić do uzależnień. Tak, jest to dobrze znany fakt zarówno w przypadku uzależnień od substancji, jak i uzależnień behawioralnych (hazard, seks, pornografia, ekrany), ponieważ zaspokajają one potrzebę satysfakcji i spełnienia.

Jak im zapobiegać? Aby dorosły ksiądz mógł im zapobiec, może wiedzieć, czy mają predyspozycje do uzależnienia się, ponieważ oni lub ich rodzina mają historię uzależnienia, ponieważ są bardziej impulsywni, mają większą tendencję do poszukiwania nowości lub ponieważ mają lęk lub obniżony nastrój. W ten sposób będzie bardziej czujny i zadba o to, jak sobie z tym poradzić.

Ponadto, aby mieć interesujący projekt życia osobistego, z konkretnym indywidualnym projektem życiowym, z celami i zadaniami, które angażują ich w rozwój. Powinni być żywi, a nie robotami bez inicjatywy.

 Trzeba twardo stąpać po ziemi i wiedzieć, że łatwo jest nabrać szkodliwych nawyków związanych z ekranami, serialami czy pornografią, jeśli nie dba się o siebie. To są zwykli ludzie. Jeśli zadbają o wspomniane wyżej osiem wymiarów, skuteczność profilaktyki jest zapewniona.

Jak szukać pomocy, aby się z nich wydostać? Wystarczy udać się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, publicznego lub prywatnego ośrodka specjalistycznego. W wyszukiwarkach internetowych pojawiają się one natychmiast.

Jak samochód, który potrzebuje wszystkich czterech kół. Jakie by one były? Biologiczne: leczenie chorób podstawowych, leki kontrolujące objawy. Psychologiczne: motywacja do zmiany, nadzieja na lepsze życie, powrót do radości, ponowne uczłowieczenie, uzupełnienie braków i wypracowanie nowych nawyków oraz regulacja emocjonalna i strategie radzenia sobie. Przydatne mogą być grupy pomocy, takie jak Anonimowi Alkoholicy, a istnieją grupy różnego rodzaju. Postawa osobista: rozpoznanie rzeczywistości, zaakceptowanie jej, bycie uczciwym i szczerym, przyjęcie odpowiedzialności. Środowisko: konieczna będzie zmiana otoczenia i relacji.

OGŁOSZENIE 
KTÓRY POZOSTAWI SWÓJ ŚLAD

Proszę pomóc siać
świat kapłanów
WPŁAĆ TERAZ